Ich twórczość to całkiem spora dawką pozytywnej energii. Wystarczy chociażby zwrócić uwagę na tytuły utworów: "Hétfő" czyli "Poniedziałek" to opowieść o trudach, które trzeba znosić każdego pierwszego dnia tygodnia,
"Co możemy zrobić, przecież jest poniedziałek.."
Oczywiście nie można pominąć niezawodnego "Balatoni Nyaraló", czyli barwnej wizji wakacji nad Balatonem - to malowniczy opis najważniejszych atrakcji tego Węgierskiego kurortu wypoczynkowego.
Aktualnie bez wątpienia uwagę przyciągają również produkcje świąteczne zespołu,
np. nagrane w tym roku "Haromkirályok"("Trzej królowie") będące połączeniem ludowych tradycji z delikatnym akompaniamentem muzycznym.
Cimbaliband zwraca uwagę dzięki niezwykłemu instrumentowi jakim są cymbały obsługiwane przez Balázsa Ungera (zwanego węgierskim Chuckiem Berrym).
Resztę zespołu stanowią osoby różnych narodowości i różnego pochodzenia. Właśnie dlatego muzycy zwani są zespołem "mulitikulturalnym". Na harmonii gra serb, cymbalista jak i gitarzysta to mieszanka kultury serbsko-węgierskiej, do tego rumuński kontrabasista i węgierska wokalistka to niezwykle ciekawa mieszanka, która stowrzyła ciekawy i barwny repertuar z wielonarodowościowymi kompozycjami i mieszanką form i stylów.
Ostatnio ukazał się album "Best of Cimbaliband" będący kompilacją najbardziej popularnych utworów zespołu. (2015r.)
Zachęcam do słuchania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz